Kwiecień przyniósł mi przykrą refleksję: im więcej mam pracy (szczególnie takiej, która wymaga pisania), tym mniej piszę dla swojej przyjemności. Smutne, ale prawdziwe. Wciąż uczę się odpoczywać, ale brutalnie dochodzę
Chwile
Zmiany są dobre
Mam wrażenie, że w ostatnim czasie wszystko się zmienia. Moje małe życie przechodzi rewolucję – jedną, drugą… piątą i dziesiątą. Wybija mnie z rytmu i wrzuca w nie-ważki stan nie-stabilności.