Otworzyłam oczy, budząc się w pochmurnym i deszczowym Bilbao. Nadszedł w końcu ten moment, kiedy hiszpańska pogoda przestała mnie rozpieszczać. Raz, dwa, zebrałam swoje rzeczy i pożegnałam się z Mariną
Otworzyłam oczy, budząc się w pochmurnym i deszczowym Bilbao. Nadszedł w końcu ten moment, kiedy hiszpańska pogoda przestała mnie rozpieszczać. Raz, dwa, zebrałam swoje rzeczy i pożegnałam się z Mariną