Kwiecień przyniósł mi przykrą refleksję: im więcej mam pracy (szczególnie takiej, która wymaga pisania), tym mniej piszę dla swojej przyjemności. Smutne, ale prawdziwe. Wciąż uczę się odpoczywać, ale brutalnie dochodzę
Kwiecień przyniósł mi przykrą refleksję: im więcej mam pracy (szczególnie takiej, która wymaga pisania), tym mniej piszę dla swojej przyjemności. Smutne, ale prawdziwe. Wciąż uczę się odpoczywać, ale brutalnie dochodzę